Dzisiaj chciałybyśmy Wam zaproponować wyjście do teatru. Nie wiem jak Wy ale my nie pamiętamy kiedy znalazłyśmy wolny
czas, żeby wybrać się na spektakl. I tak jakimś trafem obie wybieramy się w
najbliższy weekend do teatru choć na dwie różne sztuki. Ania weźmie udział w
przesłuchaniu dotyczącym morderstwa mistrzyni fortepianu Izabeli Richter w
spektaklu „Szalone nożyczki”. A że Natalia już widziała ten spektakl to
wybrała coś bardziej klasycznego „Poskromienie
Złośnicy”.
Źródło:http://powszechny.pl/pl/teatr/spektakle/szalone-nozyczki
Źródło:http://www.teatr-jaracza.lodz.pl/poskromienie.html
I tu rodzi się pytanie:
„W co się ubrać do teatru?”. Może klasyczne czarne spodnie i koszula? A może
spódniczka w zakładki z białą bluzką (jak za szkolnych lat), a może po prostu
małą czarną? Po kilku przymiarkach wybór padł na małą czarną. Do sukienki wybrałyśmy ażurowe rajstopy oraz
pomarańczowe dodatki – kozaki na słupku, dużą torebkę (jakie Natalia uwielbia
bo mieści wszystko co do niej włoży) oraz szal, a całość zamyka szary klasyczny
płaszcz. Poniżej przedstawiamy kilka zdjęć Natalii.
Sukienka – Orsay
Kozaki – Giulio Santoro
Torebka – Mohito
Płaszcz – bazar
Szal - bazar
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz